Margaretka to dzika koteczka , była mieszkanką naszego schroniska, nie chcącą zaufać ludziom.
Znalazła fajne miejsce do życia, stajnię.
Niestety :(. Sforsowała zabezpieczenia i uciekła po trzech dniach pobytu tam.
Ślad po niej zaginął.
Nie wiemy czy znalazła sobie jakieś inne miejsce do życia, czy przytrafiło jej się coś złego.
Była koteczką zaszczepioną i wysterylizowaną.
Ten portrecik to też akryl na tylnej desce starej , przedwojennej szafy.
Wymiary 152 cm na 34 cm
wzorowane na zdjęciu Korciaczek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz